Z moich obserwacji wynika, że najbardziej zapamiętujemy sytuacje, które niosą ze sobą ładunek emocjonalny. Kilka dni temu prowadziłam szkolenie, w którym treści merytoryczne związane były dosyć mocno z grą, w której uczestnicy „wygrywali” pieniądze. Pieniądze były oczywiście zabawkowe, podobne do tych z Eurobiznesu, a jednak możliwość „zarobienia” kasy za odpowiedź na pytanie była kusząca. Po kilku rundach, kiedy grupy zaczęły mocno rywalizować jeden z uczestników będąc pewnym odpowiedzi podał niestety błędną definicję...
W procesie projektowania szkoleń warto pamiętać o zasadach, jakie towarzyszą
procesom rozwojowym u osób dorosłych. To nie małe dzieci, którym można coś
„nakazać” lub „zakazać”. Proces nauczania przebiega zupełnie inaczej niż ten tradycyjny, szkolny.
Dwa lata temu uczestniczyłam w warsztatach z obszaru sprzedaży, gdzie po raz pierwszy zetknęłam się z modelem FRIS. Prowadzący trener zaprosił nas do prostego ćwiczenia, na podstawie którego zaczęliśmy romawiać na temat nas samych, naszych możliwości i potencjałów...