Menu główne:
V Spotkanie Klubowe - 15 grudnia 2012
Harmonogram
09.45-10.00 – rejestracja uczestników J czyli czas na rozpłaszczenie się, zrobienie sobie kawy i przytwierdzenie identyfikatorów do osób itd.
10.00-12.00 – gra symulacyjna – zarządzanie ryzykiem – Beata Jakubowska
12.00-12.30 – prezentacja: fotografia biznesowa i nie tylko. Na pytanie: co zrobić aby dobrze wyglądać na zdjęciu, odpowiadać będzie doświadczony fotograf – Katarzyna Jakubowska
12.30-13.00 – przerwa na kanapki lub pizzę
13.00-15.00 – sesja kreatywna pod hasłem Uczelnia Łazarskiego i Klub Trenerów Biznesu, pola i możliwości współpracy – Aleksander Kisil
15.00-17.00 - gra negocjacyjna + coaching operacyjny do pracy grupy – Waldemar Kamiński
Dla tych, którzy wybierają się po raz pierwszy adres:
FIRMA 2000 Sp. z o.o.
ul. Królowej Marysieńki 90
02-954 Warszawa
Udział w spotkaniu wymaga rejestracji on-line:
Nie wpisujcie firmy, rejestracja trwa wtedy krócej, a ja i tak wiem, kto jest kto
https://www.firma2000.pl/formularz/formularz.php
Relacja z VII spotkania Klubu
Przez cały czas spotkania, Pani Kasia robiła nam zdjęcia. Wszystkie fotografie tradycyjnie znajdą się w galerii naszej strony internetowej. Jeśli ktoś będzie chciał swoje zdjęcie w lepszej rozdzielczości prześlę indywidualnie na maila.
Warsztat z Aleksandrem Kisil był inspiracją dla wielu przemyśleń nie tylko dotyczących możliwości, ale również ograniczeń instytucjonalnych.
Waldek w ramach swojej gry, złapał mnie w pułatkę w pułapce. A potem mieliśmy długi spór na temat tego czymże właściwie jest coaching.
Okres naszego spotkania wypadł w momencie już prawie świątecznym, w związku z tym były prezenty, które wzrorem pamięci z podstawówki sami sobie przygotowaliśmy. Ja wylosowałam czerwone aniołki :)
Wszystkie podarunki miały wspólne parametry: wartość przedmiotu lub materiałów do jego wykonania do 5zł. Prezent mussiał być opakowany w gazety tak aby nie można było zgadnąć zawartości i jednocześnie aby nie różnił się od innych. Wszystkie prezenty zostały wrzucone do worka i było losownie. Nikt nie zgłosił, że wyciągnął swój własny. Szkoda tylko, że czas tak szybko zleciał i trochę w pośpiechu przeprowadziliśmy owe losowanie.