Drożdżówkowa integracja - Klub Trenerow Biznesu

Zaczyn. Do dużego słoika lub rondelka wlać mleko, dodać drożdże i cukier i dokładnie wymieszać. Tu dodajemy co mamy z wanilii i/lub dwie 3 krople esencji pomarańczy hiszpańskich. Odstawić do garnka z cieplą wodą na jakieś 3 minuty, aż się pojawią bąbelki.

Do misy wlać zaczyn, dodać mąkę, masło, jajko i sól, wyrobić 3-4 minuty.   Dodać łyżkę mąki jak się za bardzo klei i wyrobić jeszcze minutę.

Blachę lub dno prodiża wyłożyć papierem do pieczenia. Z ciasta uformować wałek, podzielić go na 14 części, z każdej części uformować płaskie placuszki z zagłębieniami (8-10 cm), ułożyć je na przygotowanej blasze, pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na ok. 30 min. Prodiżowcy rozkładają coś w rodzaju spodu pizzy z kancikiem przy ścianie na około.

Rozgrzać piekarnik do temp. 200°C.

Do naczynia wbić jajko, dodać cukier i cukier waniliowy, podgrzewać i dokładnie rozmiksować.Dodać twaróg i śmietanę, tu dodajemy berberys, rodzynki, róż płatki czy co tam macie a chcecie; wymieszać dokładnie.

W placuszkach uformować zagłębienia (Prodiżowcy nakładają masę serową i na wierzchu cienkie wałeczki imitujące trójkąty pizzy) i wypełnić je masą serową, posmarować białkiem za pomocą pędzelka. Piec ok. 20 min (200°C).

Co ma wspólnego ciasto drożdżowe i pumeks?

Miałem  kiedyś okazję wziąć udział w kursie profesjonalnym u chefa Kurta  Schellera i podziwiałem jego intuicję i swobodę dobierania składników  potraw i przypraw. Gotował z głowy, albo jak kto woli - od serca, i  dopiero przyciśnięty dawał nam przepisy (myśleliśmy że tylko dokładny  przepis jest gwarancją zostania domowym master chefem :))

Jedyną  częścią kursu, której nie prowadził on sam była ta poświęcona ciastom i  cukiernictwie, ściągał na nią innego szefa, speca od cukiernictwa  francuskiego... Jak mówił Scheller, cukiernictwo to nie matematyka, tu  trzeba myśleć! No i fakt, ta część kulinariów wymaga większej precyzji i  trzymania sie receptury niż nawet wymyślne potrawy mięsne, a tego Kurt  Scheller nie lubi :) .

Na  naszym spotkaniu drożdżówkowym postaram się, by zarówno Ci gotujący "od  serca", jak i Ci bardziej skłonni do dokładnego dawkowania odnieśli  sukces :).

A podobieństwa między ciastem drożdżowym i pumeksem omówimy na spotkaniu :)

Natomiast  jeśli myślicie, że warto zapewnić sobie kolejne cukiernicze sukcesy to  przydatnym narzędziem cukierniczym będzie w miarę dokładna aga,  pozwalająca odmierzyc z dokładnością do 1 grama, np taka WAGA JUBILERSKA 500g 0,01g CYFROWA PRECYZYJNA LCD. NIE BĘDZIE ONA NIEZBĘDNA na spotkaniu drożdżówkowym (damy radę inaczej), ale na pewno się przyda...